Zapach świeżo skoszonej trawy - rejestracja zapachu jako znaku towarowego

Main image

Standardowo, znaki towarowe podlegające rejestracji dzielą się na słowne i słowno-graficzne. Są to znaki konwencjonalne, jednak w obliczu wzrostu świadomości prawnej wśród przedsiębiorców, coraz więcej marek próbuje zarejestrować też znaki niekonwencjonalne - np. kolor czy zapach. O ile zgoda na rejestrację koloru zdarza się stosunkowo często (np. w przypadku fioletu Milki czy pomarańczu Orange), o tyle w przypadku zapachów - tylko raz w historii! 

“The smell of fresh cut grass”

W 1996 roku po raz pierwszy (i jak na razie ostatni) zapach został zarejestrowany jako znak towarowy. Był to zapach świeżo skoszonej trawy, który na wyłączność zyskała firma produkująca piłki tenisowe. Zdaniem urzędu rejestrowego, słowny opis tego znaku (“the smell of fresh cut grass”) w sposób wystarczający kojarzył się z wakacjami, latem, czasem wolnym i spędzaniem czasu na boiskach właśnie. Decyzję tę określono jednak jako “perłę na pustyni”, gdyż nigdy później urząd nie przychylił się do podobnej argumentacji.

W jednej z kolejnych takich spraw (opisanej szczegółowo niżej), ETS następująco wypowiedział się co do możliwości rejestracji zapachu:

 

„(…) oznaczenia, których nie da się zobaczyć, mogą być znakami towarowymi, pod warunkiem że dają się przedstawić w formie graficznej, w szczególności poprzez figury, linie lub znaki pisarskie, która to forma jest jasna, precyzyjna, zupełna, łatwo dostępna, zrozumiała, trwała i obiektywna. Aby zapewnić prawidłowe funkcjonowanie systemu rejestracji znaków towarowych sposób przedstawienia danego oznaczenia w formie graficznej musi pozwalać na jego dokładną identyfikację. W konsekwencji należy stwierdzić, że wymogi uznania, iż sposób przedstawienia graficznego znaku jest dostateczny, nie mogą być ani zmienione, ani złagodzone, by ułatwić rejestrację oznaczeń, których natura czyni je trudniejszymi do przedstawienia w formie graficznej (...) Jeśli chodzi o oznaczenia zapachowe, nie można wykluczyć, iż oznaczenie takie może być przedstawione poprzez opis spełniający wszystkie wymogi określone w art. 4 rozporządzenia nr 40/94 (...) Bezspornym jest, że na chwilę obecną nie istnieje ogólnie przyjęta międzynarodowa klasyfikacja zapachów, która pozwoliłaby – jak to się dzieje w przypadku międzynarodowych kodów kolorów lub znaków zapisu muzycznego – na obiektywną i precyzyjną identyfikację oznaczenia zapachowego dzięki przyporządkowaniu każdemu zapachowi nazwy lub precyzyjnego kodu”.

 

Jaki znak towarowy można zarejestrować?

Sceptycym urzędu rejestrowego związany jest więc z wymogami, które powinien spełniać znak podlegający rejestracji, tj.:

- musi jasno wskazywać na pochodzenie towaru,

- jednoznacznie i obiektywnie kojarzyć się z konkretnym towarem (“zdolność odróżniająca”),

- dać się przedstawić w formie graficznej.

Największe problemy w przypadku zapachów sprawia trzeci wymóg. Na fali sukcesu opisanej wyżej rejestracji, wielu przedsiębiorców próbowało zarejestrować zapach jako znak towarowy. I tak np. “zapach dojrzałej truskawki” próbowano zobrazować poprzez jej zdjęcie, co jednak nie spotkało się z przychylnością urzędu rejestrowego. Jego zdaniem, zdjęcie przedstawia owoc, a nie jest graficznym przedstawieniem zapachu. Podobone odmowy spotkały wiele innych firm, co prowadzi do wniosku, że aktualnie rejestracja zapachu jest bardzo trudna albo wręcz niemożliwa. To smutna wiadomość przede wszystkim dla branży perfum, w której unikatowe połączenia zapachowe to klucz do sukcesu. 

Napisz komentarz